Ruiny twierdzy Amon - Rigs

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i się tak stało.
//Jak zaczniesz przesadzać zawsze mogę Cię zabić :V//

[Kubeł1001]

Zeromus

//bardziej mi chodziło o to, że by się nie udało XDDD//
W dłoni pojawia mu się miecz (mroczna brama się otworzyła, ma ono dodatkowy efekt, ale to tylko działa na użytkoenika, sciąga go bardziej w mrok)

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Wiesz, że mogłeś mi tak na PW napisać? ._.//
A Upiór machnął kosą by pozbawić Cię nowej zabawki, głowy i życia.

[Kubeł1001]

Zeromus

//zapomniałem, że mam cię w kontaktach //
Szykuje się do zablokowania ciosu

[Kubeł1001]

Kuba1001

Upiór spuścił z góry potężny cios na Twoją głowę, by oddzielić ją od reszty ciała.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Nie … Nie mogę tutaj zginąć ! ‐ Blokuje uderzenie mieczem

[Kubeł1001]

Kuba1001

Udało Ci się je zablokować i chyba miecz sam odepchnął przy tym Upiora. Ale ten szybko się pozbierał i ruszył do ponownego ataku.

[Kubeł1001]

Zeromus

//coś myślę, że to odepchnięcie to wampir, ale kontynujmy XDD//
Atakuje upiora tnąc na skos

[Kubeł1001]

Kuba1001

Z łatwością zablokował cios i ruszył do kontrataku wykonując dwa szybsze cięcia, w to samo miejsce co wcześniej.

[Kubeł1001]

Zeromus

Unika ciosów szykując się do kontrataku

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i szykowałeś się, a ciosów było coraz więcej i były coraz bliżej celu.

[Kubeł1001]

Zeromus

Na co on czeka … Myśląc to wymach*je mieczem (to jest dwuręczny, a takiego on rzadko używał)

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nieoczekiwanie Upiór odwrócił się i zobaczyłeś stojącego za nim Wampira, który jednocześnie użył na nim Magii Elektryczności i pocisków cienia. Masz okazję.

[Kubeł1001]

Zeromus

Celuje mieczem w miejsce, gdzie powinno być serce a po dźgnięciu zamach*je się mieczem

[Kubeł1001]

Kuba1001

Upiór zmienił się w kupkę popiołu i została po nim tylko kosa i czaszki.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Co dalej … co dalej ‐ Kieruje się z powrotem w stronę wyjścia

[Kubeł1001]

Kuba1001

Właściwie to już po zniszczeniu pierwszego Upiora pojawił się drugi, ale tym zajął się Wampir, więc nie musiałeś się o niego martwić.

[Kubeł1001]

Zeromus

Idzie dalej

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie poszedłeś za daleko, bo kilkanaście Szkieletów zastąpiło Ci drogę. Kilkanaście wyszkolonych jeszcze za życia, uzbrojonych i w pancerzach.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Nie … To się nie zakończy w ten sposób … ‐ staje gotowy do walki (szkoda, że przejście nie jest wąskie)