Jama Aragotha
-
-
-
-
-
Bilolus1
Aragoth
Głośno sapnął i osunął się na tarczy próbując nie upaść , odpuścił sobie niszczenie jaskini spróbował chociaż osłonić się magią (tworząc lodową ścianę) przed atakiem przeciwnika który niechybnie nadejdzie .
Manfred
Radośnie spojrzał na dzieło swych dokonań po czym mocno zamachnął się na Aragotha kiścieniem, celując w głowę lub… w sumie gdziekolwiek .
-
-
Bilolus1
Aragoth
Złapał się za brzuch w miejscu rozcięcia i porzucił tarczę cofając się wgłąb jaskini niczym wystraszone zwierze .
Manfred
‐ Uciekaj, uciekaj to ja tu jestem łowcą !‐ zaśmiał się, a śmiech ten przypominał raczej kaszel niż coś radosnego . Ruszył za swą ofiarą zaraz po tym gdy ta zaczęła uciekać i gdy tylko dogonił Upiora ponownie uderzył go z całej siły .
-
Kuba1001
Wycofałeś się tak daleko jak pozwalała na to jaskinia. Ale w końcu znalazłeś się w niekorzystnym położeniu. Za Tobą ściana, a przed Tobą łowca.
Zapędziłeś go w kozi róg, ale doświadczenie łowcy mówi, że śmiertelnie ranne zwierze potrafi rzucić się na myśliwego w ostatnim, desperackim ataku.
-
Bilolus1
Manfred
Ponownie spróbował sztuczki z magią stali jednak teraz, zaraz po wygięciu jej zamachnął się na Aragotha kiścieniem i mieczem . Kiścień miał uderzyć szeroko z góry w bark a miecz od boku po przeciwnej stronie od kiścienia .
Aragoth
Złapawszy za miecz spróbował zamachnąć się nim na przeciwnika od góry po ukosie, cóż innego mógł zrobić . Był za słaby na magię .
-
-
Bilolus1
Manfred
Zarzucił kiścieniem jeszcze raz próbując złapać miecz w łańcuch broni i szarpnął nim do siebie licząc iż siła pozwoli mu wyrwać Aragothowi miecz
Ostrze natomiast wyrwał i jeszcze raz uderzył nim w przeciwnika .
Aragoth
Chociaż wiedział że będzie go to wiele kosztowało spróbował kopnąć swojego przeciwnika żeby go od siebie odepchnąć .
-
-
Bilolus1
Aragoth
Nie wiedział co zrobić, bez broni po prostu oparł się o ścianę i osunął na ziemię . Gdy już siedział lekko się zaśmiał
‐ Brawo łowco, co weźmiesz jako trofeum ze mnie ? Hełm ? Miecz ? Pelerynę ?
Manfred
Widząc jak przeciwnik siada i nie walczy nie opuścił gardy, w końcu walczył z Upiorem a nie pierwszym lepszym bandytom . Jego przeciwnik nadal mógł uderzyć .
‐ Wszystko .‐ stwierdził krótko po czym schował miecz a rękę którą go używał wycelował w Aragotha wypuszczając w niego wiązkę magii światła która miała jeszcze bardziej osłabić przeciwnika lub zabić go ‐.
-
-
-
-
-
-
-