Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐Ciekawe co to za moc… ‐A może na przedmioty to nie działa? Bożydar pobiegł do zamku, wziął kawałek jedwabiu, i rzucił nim w kamień.
Jedwabiu nie uniosło w górę. Tylko spaliło.
‐Czyli nie kamień powietrza, tylko żywiołów… ‐Hej, umie ktoś z was budować?
Nie odpowiedzieli wiec pewnie nie potrafią.
‐Możecie przynajmniej ruszać tymi łbami?
Potwierdzili, że mogą odpowiadać w ten sposób kiwając głowami.
‐Dobra, a więc tak. Pamiętacie coś z życia pod inną postacią?
Pokręcili głowami na nie.
//Mogę ich nauczyć mówić? .‐.// Chcecie się gapić na ten kamień?
//To takie kupy mięcha, więc wątpię.// Wzruszyli ramionami.
‐Chcecie coś zjeść?
‐Dobra, to może dwóch z was pójdzie do zamku, a dwóch zostania, i tak na zmianę?
Znów wzruszyli ramionami.
‐No dobra, ty i ty. Wskazał na 2 nieumarłych. ‐Możecie wejść do zamku i razem ze mną zjeść coś, albo stać.
Nieumarli żywili się na ogół surowym mięsem ludzi lub innych ras, więc prędzej byś zwymiotował niż zjadł coś przy nich.
//Mogą stać.//
//To i to powiedz ._.//
//Napisałem "‐Możecie wejść do zamku i razem ze mną zjeść coś, albo stać. ‐dobra, wy idźcie do lochów i zjedzcie tego elfa co tam leży. A ja pójdę zjeść do kuchni.
Nieumarli poszli do lochów wykonać Twoje polecenie.