Zamek Dragonusa
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
ninja618
Wybucha donośnym śmiechem i klepie się po udzie. Nagle poważnieje, jakby coś go uderzyło, mówi do siebie. Mówi teraz starczym głosem.
‐ Co zrobimy?
Zmienia głos na słodki.
‐ Może damy im okup?
Starczy głos znów przemawia.
‐ Nie, tutaj trzeba walki, walki!
Słodki głoś śmieje się.
‐ Walka! Walka! Tak!
Śmieje się strasznie i patrzy na sługę.
‐ Zeeebrać moich żołnierzy.
Oblizuje usta.
‐ Spalimy las! -