Strażnicy pokiwali głowami, a Ty i Walon po krótkiej wędrówce i wyrąbaniu sobie przejścia przez drzwi znaleźliście się w pokoju, o którym mówiła dziewczyna.
Rozejrzał się za łóżkiem, gdy je zauważył zbliżył się do owego najbliższego regału
‐ Książka w czerwonej oprawie…książka w czerwonej oprawie ‐. mruczał pod nosem po czym wyciągnął taką książkę z regału, jeśli było takich kilka zrobił to z wszystkimi .
Początkowo nic się nie działo aż regał odsunął się ukazując przejście wykute w zboczu góry, na której stał zamek. Oświetlone było regularnie rozstawionymi pochodniami.
‐ Raczej nie będzie miał tutaj drugiego Trolla. ‐ powiedział Walon, ale po chwili dodał: ‐ Mimo to lepiej trzeba uważać. Podobno trzyma tutaj bestie gorsze niż Trolle.
‐ Jeśli mam być szczery to… nie wiem. Ale widziałem takie podczas moich wypraw… To było… w pobliżu pewnej Twierdzy… Tam się sprawdziło więc, albo zawrócimy, albo zrobimy to co ja wtedy. A dokładniej trzeba pobiec jak najszybciej i modlić się w duchu.
‐ A jednak się uda… KU*WAAAA!!! ‐ krzyknął w pół zdania wojownik.
Zauważyłeś jak podłoga zaczyna się rozsuwać, a pod nią pojawia się potok gorącej lawy. Walon chwycił się najbliższego kamienia i dodatkowo zaparł się nogami.