Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Nowy Jork

Nowy Jork

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
522 Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #344

    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

    Ray

    ‐ w porządku ‐ odparł zrezygnowany. ‐ to gdzie to jest?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #345

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Antek:
      Wszyscy wracaliście wkurzeni, czując pod skórą, że zrobili Was w jajo, że przegraliście. Aura panująca w kanałach niewiele pomogła. Ale wróciliście, chociaż tyle dobrego.
      Ray:
      ‐ Tam. ‐ odparł szef bandy, wyciągając rękę i wskazując Ci palcem na spory budynek, być może jakąś halę czy magazyn. ‐ My idziemy od frontu, tam mają główne wejście, i odwrócimy ich uwagę, jeśli będzie trzeba. Ty obejdź budynek i spróbuj dostać się na tyły.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #346

        avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

        ‐ no cóż. To ja idę na swój pogrzeb ‐ obszedł budynek i zerknął do środka budynku.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #347

          avatar antekk5 antekk5

          Wszedł do gabinetu swojego dowódcy i natychmiast przekazał mu, co się działo podczas sequelu filmu “Poszukiwacze Zaginionej Aparatury Medycznej”.
          ‐ Sir, mam dobre i złe wieści. Dobre są takie, że w tym szpitalu znajduje się aparatura medyczna. Niestety jednak w tym samym szpitalu przebywa grupa ocalałych, która zażądała za aparaturę medyczną żywność, broń i amunicję oraz oddział, który chroniłby to miejsce.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #348

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Ray:
            Żeby zajrzeć do środka, musisz najpierw pokonać jakoś ogrodzenie złożone z betonowych pali pomiędzy którymi rozciągnięto siatkę, a przy tym zrobić to w miarę cicho.
            Antek:
            ‐ Uważasz, że powinniśmy z nimi negocjować? ‐ zapytał, a było to dość dziwne pytanie jak na oficera formacji, która miała za zadanie chronić ludzi w czasach apokalipsy za wszelką cenę.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #349

              avatar antekk5 antekk5

              ‐ Powinniśmy. A jeśli negocjacje słowne się nie udadzą, to wynegocjujemy aparaturę medyczną ołowiem.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #350

                avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                Spróbował się wspiąć na ten płot.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #351

                  Antek:
                  - A co wtedy powiem dowództwu w raporcie? - drążył dalej porucznik. - Mamy przecież chronić ludzi, nawet za cenę własnego życia, a nie ich zabijać.
                  Ray:
                  Udało Ci się, cudem nie zaalarmowałeś nikogo w środku swoim dość bolesnym upadkiem, w końcu wejść było w miarę łatwo, zejść już gorzej. Ale jesteś w środku i tylko to powinno się teraz liczyć.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #352

                    - Prawda, prawda… No nic, pozostają jedynie negocjacje. Najwyżej gdzie indziej trzeba będzie szukać aparatury medycznej.

                    My rule is never to show any mercy to women.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez Kubeł1001
                      #353

                      - Uda się tam z Wami kilku moich ludzi, oni będą gadać, a Wy macie stać z boku… Ale gdyby któryś z tamtych Was prowokował albo wprost spróbował zagrozić żołnierzom czy misji, to liczę, że palec na spuście będzie wtedy odpowiednio lekki. - odparł i dał ręką znak, że możesz odejść. Czyżby było to błogosławieństwo na strzelanie do cywili?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                        theslowestfootintheeastT Niedostępny
                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #354

                        Błogosławieństwo czy nie, ważne, że trzeba przeprowadzić te negocjacje. Wyszedł i czekał na ludzi, których miał mu przysłać przełożony.

                        My rule is never to show any mercy to women.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #355

                          Poza dwójką Twoich umazanych w gównie i ściekach kompanów, przyszli czterej kolejni po jakimś czasie. Byli to dwaj podobnie wyglądający, co Twoi kompani, żołnierze, ale uzbrojeni w karabinki M16, bagnety, granatniki podwieszane i granaty, a także oficer, sądząc po dystynkcjach, podporucznik, być może zastępca lokalnego dowódcy, uzbrojony licho, bo tylko w rewolwer i pistolet, ale to wystarczająco, skoro i tak nie musiał strzelać na pierwszej linii do Zombie i Bandytów, a przynajmniej nie na co dzień. No i był jeszcze ten wysoki i milczący, trzymający się zawsze blisko dowódcy, z tymi dziwnymi ostrzami przypominającymi tonfy… Chyba wszyscy czuli się nieswojo w jego towarzystwie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #356

                            - Ta… Mam nadzieję, że wzięliście ze sobą dezodoranty, bo się za chwilę przydadzą. - zażartował i poprowadził swoich kompanów i “głuchoniemego z tonfami” do kanałów.

                            My rule is never to show any mercy to women.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #357

                              - Mam tam wejść? - zapytał oficer, wskazując na studzienkę kanalizacyjną, mówiąc to tonem, jakbyś właśnie opowiedział mu co najmniej nieśmieszny żart. Inni nie mieli obiekcji, ale on był wyższy rangą i dowodził, Ty tu robiłeś tylko za przewodnika, więc lepiej wytłumaczyć mu, dlaczego to najlepsza trasa, nim każe się Wam przebijać do szpitala przez kordon żywych trupów.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez theslowestfootintheeast
                                #358

                                - Ta. Przyzwyczaisz się do smrodu. Poza tym jeśli pójdziemy inną trasą, to albo spotkamy tabun wygłodniałych truposzy, albo wpadniemy w zasadzkę bandytów, tak jak to miało miejsce z moim oddziałem. - odpowiedział i zszedł pierwszy, oczekując na dole na towarzyszy.

                                My rule is never to show any mercy to women.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #359

                                  Oficer wzbraniał się najdłużej, ale w końcu uznał, że chyba lepiej być cuchnącym i żyć, niż umrzeć jako czyścioszek, więc również dołączył do Was na dole.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #360

                                    Prowadził dalej swoich towarzyszy przez kanały i gdy tylko dotarli do studzienki kanalizacyjnej niedaleko szpitala, otworzył właz i czekał na pozostałych.

                                    My rule is never to show any mercy to women.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #361

                                      Wszyscy wygramolili się na zewnątrz, oficer był z tego chyba najszczęśliwszy, choć wizja prania munduru, a wcześniej powrotu tą samą trasą, zapewne nieco go przerażała.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #362

                                        - Wchodzimy. - powiedział krótko i poprowadził oficera i jego ludzi na drugie piętro, zatrzymując się przy wcześniej zabarykadowanych przez ocalałych drzwiach, żeby zapukać.
                                        - Z-Com. Przyszliśmy z tym, czego chcieliście.

                                        My rule is never to show any mercy to women.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #363

                                          - Tu kończy się Twoja rola. - szepnął Ci oschle oficer, najwidoczniej mając dość, że to Ty byłeś tu do tej pory liderem. - Ja rozmawiam, Wy stoicie z tyłu i potakujecie mi, gdy będzie potrzeba. Jasne? - zapytał, oba zdania dodając nieco głośniej, aby usłyszeli je wszyscy, nim wejdą do szpitala.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy