Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Na pewno nie jestem jakimś defektem? Bo jak na razie to wszystko na to wskazuje.
Zastanowiłam się chwilę… Czy było cokolwiek w moim życiu co by wskazywało na to, że jestem defektem? Chyba nie…
Poza wyglądem, to rzeczywiście wszystko u Indygolit jest w ogólnie uznanych normach społecznych.
Naprawdę wyglądam aż tak nietypowo?
Tak praktycznie, to jak taka ekstrawagancka Perła.
W sumie to nie ważne Poza moim nietypowym wyglądem, chyba nic nie jest jakieś bardzo odstające od normy
W sumie to nie ważne
-A więc mi się wydawało. To ten… Masz coś jeszcze do powiedzenia? Chciałabym wracać do pracy.
Możesz wrócić do pracy, nie mam już nic do powiedzenia- Powiedziałam. Oczywiście nadal miałam coś do powiedzenia, ale ta Perydot jest zajęta
-Dobrze. - odpowiedziała krótko, a następnie minęła Indygolit i poszła do przodu.
Może ja sprawdze, czy Szmaragd odpisała? I zaczełam iść w stronę mojego pokoju
Zawsze warto sprawdzić.
No to idę w kierunku mojego gabinetu
Już do niego dotarła.
No to wchodzę, idę w stronę panelu i sprawdzam
Nie, jeszcze nie ma odpowiedzi.
A może jest coś do zrobienia?
No raczej nie.
Okej. No to co teraz? Mogę znowu z kimś porozmawiać.
Nie pozostało raczej nic innego do roboty.
No to wychodzę i znowu patrzę, kto jest najbliżej