Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Zaraz, zaraz… chyba Kevin zaraz sam sobie nie przyzna, że podoba mu się… bycie pod kobiecym butem?
Przez cały czas nie, ale… Kiedy to się działo przez krótki czas, to nawet dawało mu satysfakcję. Dziwną satysfakcję, ale wciąż.
Kevin odruchowo się wzdrygnął, nie chcą przyznać przed sobą, że w głębi duszy lubi takie rzeczy. Przecież zawsze siebie uważał za normalnego i od zawsze starał się okazywać normalność w ,tych sprawach".
Jakich to ciekawych rzeczy można się o sobie dowiedzieć podczas takich przemyśleń…
One wcale nie są ciekawe, tylko… niepokojące.
No cóż, każdy ma swoje upodobania. Kevin zobaczył, że ktoś mu macha dłonią przed twarzą.
Kevin otrząsnął się, po czym sprawdził, kto tak wymachuje.
To Biała Perła. -Halo? Jest tam kto?
Kevin szybko się otrząsnął. -Wybacz, zamyśliłem się.
Biala Perła się uśmiechnęła współczująco. -Masz jakiś konflikt wewnętrzny, prawda?
-Tak… - odpowiedział niepewnie - I był on związany z… no wiesz kim.
-Z Białą Szmatą?-spytała się zdziwiona.
-Tak. - odpowiedział, zwieszając głowę - I to chodzi tutaj o tą oryginalną, a nie o Diamencik
Biała Perła uniosła głowę Kevina, trzymając go za podbródek. -Możesz się zwierzyć, jeśli chcesz.
Kevin z pewnym wahaniem odpowiedział. -Le… Lepiej nie. Zepsujo to tylko moją opinię…
-Służyłam tej szmacie kilka tysięcy lat, nie masz się czego obawiać. Proszę, otwórz się.
-No, no dobrze. - odpowiedział zmieszany - Chyba w głębi duszy zacząłem uważać Białą Diament za… atrakcyjną i pociągającą.
-Biedactwo…-powiedziała Biała Perła troskliwie i poklepała Kevina po głowie jak dziecko, któremu stało się kuku.
-I wiesz… czuje się z tym źle. Przecież ona zrobiła tyle okropnych rzeczy. Zwłaszcza Tobie…
-Przecież nie możesz do tego stopnia kontrolować swoich emocji, żeby móc kontrolować w kim się zakochujesz. Jest w porządku.