Beach City
-
Andrzej_Duda
Woj:
Perła wyciągnęła z odpowiedniej kieszeni telefon i go podała Kevinowi.
-A jaki jest twój adres? Z chęcią bym odwiedziła kogoś tak miłego. Zwłaszcza, że posiadasz tak nietypową… Podopieczną, powiedzmy.
CBPL:
Oby ktoś w końcu przyszedł na pomoc. Żółta olbrzymka strzela za Erine żółtymi błyskawicami, które zostawiają tam gdzie trafią spopielone ślady. -
-
-
-
-
CheekiBreekiPL
Uff… na szczęście ten śmietnik był pusty. Dobra, teraz tylko trzeba jakoś znaleźć bezpieczny sposób na znalezienie swoistego “safe zone” z dala od tego cholerstwa.
Zapomniała, że przez ten cały czas nie zmieniła z powrotem wyglądu do stanu pierwotnego. No i… zaraz, czy to haluny czy to naprawdę się dzieje ?Gdy miała włączoną latarkę w telefonie zobaczyła… emm… jakieś wojskowo wyglądający czarny ubiór z czapką i …w sumie, czy na serio ona ma takie walnięte szczęście ?
Po kij jej teraz jest jej coś do ubrania się (lub zamaskowania swojej tożsamości, znając Erine) , skoro musi ona uciekać przed wściekłą z byle powodu gigantk-… ej… przecież…Może się teraz zabawić w McGyvera i jakoś zrobić, aby te rzeczy jakoś się “przypisały” na stałe do jej obecnej, nienaturalnej formy… hmm… może spróbuje ona użyć swoich mocy by tego zrobić ?
No bo co ubierać się z kilka minut skoro może na jedno pstryknięcie to zrobić ?Erine zadecydowała to zrobić, no bo w sumie, miała ona pewnego fuksa na punkcie “osoba którą widzisz to wcale nie ja” i być może mając szansę ze ta palnięta olbrzymka jej akurat nie rozpozna.
Na serio, całe jej życie to jedna wielka dziwaczna przygoda, pełna dziwacznego szczęścia, absurdalnych momentów oraz ponad naturalnych rzeczy.
-
Andrzej_Duda
Woj:
-Dziękuję. Czy przyjąłbyś ode mnie skromny upominek za twoją dobroć? -powiedziała Perła na końcu.
CBPL:
Problem się zaczyna wtedy,kiedy Erine sobie przypomniała, że ta świruska ma możliwość rozpoznania jej po tym durnym kamulcu. Swoją drogą, dobrze wiedzieć, źe ten kamulec to goshenit. -
-
CheekiBreekiPL
To fakt… no ale cóż, trzeba zrobić sobie mikrokamuflaż*, aby chronić się od niej z daleka, prawda ?
No cóż, trzeba próbować wszystkiego… dobra, czas “przypisać” sobie te cholerny strój do jej obecnej formy, aby mieć spokój na chwilę.
// *: Mikrokamuflaż inaczej oznacza wzór kamuflażu który kamufluje na odległość, makro to z bliska np. w krzakach. //
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-