Beach City
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
CheekiBreekiPL
No po prostu pięknie, nie dość, że awaria, to jeszcze koleżanka poszła spać.
Chyba ta awa-… Jezu, teraz ten ryj z czerwono-turkusowymi źrenicami, który jest po części niby jej… co było kurde w tej herbacie ?
No i co, ta kreacja będzie ją maltretować w myślach, póki nie zaakceptuje faktu, że Erine ma no niestety takie możliwości ?
-
-
CheekiBreekiPL
“Chyba śnisz, że zaakceptuje bycie kimś innym niż reszta świata ?”
Powiedziała w myślach Erine do tego cholerstwa, które było, masło maślane, w jej myślach. Z każdą kolejną chwilą, ta zjawa zaczęła coraz bardziej wyglądać… ludzko i mniej ogólnie zdeformowanie.
Kształt… NO NIE, TYLKO NIE TO !
-
-
-
-
CheekiBreekiPL
“Jesteś tylko mierną wersją mnie, splunięciem w twarz porządkowi natury stworzony przez ten zasrany kamień”- kontynuowała piwniczanka. -“Co, mangozjebska ja, nie wypowiesz się, co ?”
Erine przełykała ślinę, aby kontynuować dalej… chciała kontynuować swój sprzeciw przeciwko temu, z czym została urodzona i czym musiała się męczyć.
-
-
-