Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
NIE UŻYWAMY DWUZNACZNYCH WYRAZÓW MÓWIĄC PUBLICZNIE O DIAMENTACH… jakbym była złośliwa to bym doniosła, ale tego nie zrobię… ma szczęście ten spinel, że go lubi
ma szczęście ten spinel, że go lubi
CBPL: -Tak. - odpowiedziała nagle Sally, podnosząc się. Mroczny: -W porządku… Ale możesz mnie nie bić? To… Upokarzające.
Leży sobie na łóżku.
CBPL: Sally wstała i się przeciągnęła. -Już 20:00.
-No to spirdzilam do chałupy.
zastanowię się nad tym
CBPL: -Okej, cześć. Mroczny: Spinel ma smutną minę.
Wybiegła z domu koleżanki jak się najszybciej dało. Reszta przechodniów zobaczyła ją zapylającą na przystanek.
Wybiegła z domu koleżanki jak się najszybciej dało.
Reszta przechodniów zobaczyła ją zapylającą na przystanek.
NIE MA LITOŚCI DLA ZBOCZEŃCÓW ŚLINIĄCYCH SIE DO PAŃCI TYLKO ONA TAK MOŻE
CBPL: Już widać autobus na przystanku! KU*WA, ZARAZ ODJEDZIE! Mroczny: Tia… Uprzywilejowana ta Perełka, trzeba to przyznać.
Biegnie co sił w nogach z zaku*wistą pryndko- zaraz… skąd może tak szybko biegać ?
NIKT NIE BĘDZIE MÓWIŁ NA JEJ WARCIE ZBREŹNYCH RZECZY O JEJ PAŃCI
CBPL: NIE WAŻNE JAK, WAŻNE, ŻE MOŻE! JUŻ SŁYCHAĆ, JAK ZAMYKAJĄ SIĘ DRZWI AUTOBUSU! Mroczny: Z drugiej strony, to było tylko wyrażenie chęci dotykania ślicznej buzi pańci.
“macać” brzmi dwuznacznie
-Proszę się zatrzymać ! Jeszcze ja ! - krzyczy z całych sił piwniczanka.
Mroczny: Zależy od punktu widzenia. CBPL: Kierowca autobusu ponownie otworzył drzwi i krzyknął: -No dobra, wsiadaj!
czy własnie sugerujesz, że ona jest jakaś zboczona?
-Dziękuje, proszę Pana. Wsiada spokojnie do autobusu, płacąc za bilet i zasiadając jedno z wolnych miejsc.
-Dziękuje, proszę Pana.
Wsiada spokojnie do autobusu, płacąc za bilet i zasiadając jedno z wolnych miejsc.
Mroczny: Nie, ale nie należy wszystkiego tak negatywnie interpretować. CBPL: Akurat zostało jej miejsce przy oknie, tak jak lubi.
może i taak…
