Beach City

[Andreas D.]

realpapyrus

Nie zawsze
Na przykład nie ma racji kiedy mówi żeby wszystkich pozabijać

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Trudno powiedzieć
Bo z drugiej strony
Wszyscy i tak umrą!
Nie
To poje**ne
Lepiej się po prostu skupić na zdobywaniu pracy.

[Andreas D.]

realpapyrus

To prawda

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Autobus przyjechał
Nareszcie
Do Las Vegas!

[Andreas D.]

realpapyrus

//Tyle że ta praca jest w Jersey

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Autobus przyjechał
Nareszcie
Do Jersey!

[Andreas D.]

realpapyrus

Nareszcie!
James wszedł do autobusu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Teraz to tylko pozostaje kupić bilet i witaj przygodo!

[Andreas D.]

realpapyrus

James podszedł do kierowcy autobusu aby kupić od niego bilet

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zakup dokonany… Teraz tylko pozostaje znaleźć siedzenie!

[Andreas D.]

realpapyrus

James rozgląda się dookoła i liczy że będzie jakieś puste siedzenie

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jest dużo pustych siedzeń
Z przodu siedzi tylko jakaś babcia, a z samego tyłu dwóch gości w skórzanych kurtkach i z brodami.

[Andreas D.]

realpapyrus

James siada z tyłu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Goście ze skórzanymi kurtkami go teraz ignorują.

[Andreas D.]

realpapyrus

Siedzi sobie tam i nic nie robi

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Szkoda, że nie chce mu się za bardzo spać, bo tak to są nudy.

[Andreas D.]

realpapyrus

Tia
A nie będzie kożystał z telefonu bo musi oszczędzać baterię

[Andreas D.]

W takiej sytuacji, co James uczyni, żeby zabić czas? Jedynym wyjściem jest bezczynność lub nawiązanie konwersacji z tymi osiłkami lub też staruszką.

[Mistyczna_Papaja]

Może też spróbować śnić na jawie
Albo patrzeć na widoki za oknem

[Andreas D.]

Druga opcja wydaje się być jedyną sensowną, biorąc pod uwagę, że u kogoś jak James próba wywołania świadomego snu byłaby niczym gra w ruletkę.