-Bo wiem, do czego to może doprowadzić. Teoretycznie sam wszechświat jest tak ogromny, że zdarzyło się w nim wszystko, co się miało zdarzyć. A no właśnie… Gdzie jest Czarny Kwarc?
-Inteligentna może i jest… Tylko wydaje się… Że nie potrafi odczuwać radości. Bardzo przypomina Atenę poza tym jednym szczegółem. Wydaje mi się, że… Jest zagubiona i szuka miejsca we Wszechświecie. Wiesz przecież, skąd pochodzi jej kryształ.
-Wiem skąd podchodzi jej kryształ. Mogę Ci doradzić, Czarny Diamencie. Mogę Cię zapewnić, ona potrafi odczuwać radość. Czarne Kwarce zostały kiedyś stworzone do matczynego opiekowania się Klejnotami zagubionymi we wszechświecie. Teraz to Czarny Kwarc potrzebuje takiej opieki.
-Dziękuję,doktorze. - Powiedziała, po czym zaczęła czytać. Zmieniła się w swoją perłową formę, a księgi latały koło niej powoli. Sama “siedziała” w powietrzu po turecku.