-Tak, pracujesz tu, ale nawet mi przykro że tyle nas to wyniesie zarówno wysiłku jak i nerwów.-
//Tu proponuję zabawę czasem, nawet odpowiednie postaci są więc można przyśpieszyć akcję//
Odwrócił się i zaczął mówić-Dobry wieczór wszystkim czarodziejom świata, jak większość z was wie, ja jestem Najwyższym Magiem Ziemi, jestem Doktor Strange. Zapraszam do stołu, czas obmyślić plan walki z szaleńcem.
-Proszę, proszę jakie godne towarzystwo. Ale najpierw, czy wasza trójka mogłaby się przedstawić? Albo wiecie co darujmy to sobie, teraz trzeba w końcu obmyślić plan ratowania świata.
// Nie Tak szczerze, po prostu zapomniałem o tym. Wybacz. //
Przedstawili się w takiej kolejności w jakiej się pojawili w Sanktorum.
-Jestem Shifu, przywódca Sanktuarium w Hongkongu.
-Jestem Tzila, mistrzyni tybetańskiego Sanktuarium.
Tylko ostatni milczy.