Sandy Island Town

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• To mi pozostaje tylko powiedzieć, że te miesiące w znajomości z Tobą były niesamowite i życzyć wam dobrego, wspólnego życia - Wstał, po czym rozłożył ramiona do uścisku:
• Ostatni raz? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Uścisnęła go i poszła do domu.
Dostałeś od Perydot SMSa “Gdziejesteś?”.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

“Przyję sam. Dzięki za fatygę” Odpisał.

Po tym, zabrał wszystkie swoje manatki, ostatni raz rzucił wzrokiem na dom Zoey i sam zaczął maszerować 10 kilometrów do Beach City krokiem przegranego żołnierza.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ano. Przegryw jak ta lala. Nawet motor zostawił w Beach City.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Więc co mu pozostało? Marsz. Do Beach City.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// www.grupy.jeja.pl/topic,64008,beach-city.html

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Erine wychodzi ze swojego domu na dwór, aby nikt nie czepiał, że jest nolifem siedzącym 24/7 w domu.

“Tylko, żeby nikt znowu mnie nie zaczepił jak ostatnim czasem bo zaraz na kogoś wywalę tonę głazów” pomyślała Erine z błędną myślą, że wszystko będzie cacy i nic nie będzie jej denerwowało.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tia, przynajmniej rodzice nie będą mieli się czego czepiać. Ani dziadkowie. Ani nikt.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Idzie sobie spokojnie na pomost koło wybrzeża.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Głupi pies, nie miał gdzie indziej wepchać swoich łap i ogona.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Erine go ignoruje, bo w sumie, po co ma bić taką słodką psinkę. Nawet by mogła ją zabrać do domu, ale… rodzice by się nie zgodzili i w sumie nie wiadomo czy ten pies jest bezpański, czy nie.

Idzie dalej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Po drodze mijają ją jakieś dzieciaki z klas 1-3. Beztroskie i nie mają cholernego kamienia szlachetnego wbitego w ciała i którego nie da się wyjąć.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Ignoruje je.

Idzie te kilka metrów i jest już przy pomoście.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nareszcie woda. Nikt i nic nie może jej przeszkodzić w byciu no-lifem, ale na dworze.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Erine patrzy się na piękny pejzaż nadmorski.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ciekawe, co tam w sąsiednim Beach City? Podobno są tam jakieś kosmiczne olbrzymki, czy coś takiego.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

W sumie, ona sama jest ciekawa ale… po kij ją interesują jakieś tam… cosie z kosmosu, skoro ma ważniejsze sprawy na głowie.

Postanowiła wrócić do domu gdy nagle poczuła, że jej Kryształ bez powodu zaczął… wibrować ?
Na szczęście miała założony szalik, więc chyba nikt nie zobaczy, że jest “inna” od reszty.

Idzie do domu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

To już trzeci raz w tym tygodniu jak ten durny kamień wibruje! A było tyle spokoju! Ech… Rodzice siedzą w salonie, jak zwykle i oglądają telewizję. Matka to robi, jednocześnie prasując ubrania.

[Andreas D.]

CheekiBreekiPL

Idzie do swojego pokoju na górze.

Gdy przeszła obok lustra w przedpokoju zobaczyła (w lustrze) oto takie dziwne… coś.

//Odbicie nie ma tego ubrania co na fotosie//

Teoretycznie to powinna być chyba jej odbicie, tak ?
Przecież… tak, tylko w sumie kolor włosów podobny i po części rysy twarzy, a po za tym, to odbicie…
Ona sama nie potrafiła tego wytłumaczyć. Przypomniała sobie, że czasami tak miała gdy przykładowo zmieniła kolor oczu na biały, ale lustro nadal pokazywało, że ma niebieskie, ale nie aż na taką skalę, żeby to była inna osoba. Absurd !

Kryształ zaczął bardziej wibrować z tego dziwacznego powodu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Hmm… To dość podejrzana sprawa, delikatnie mówiąc. Mniej delikatnie mówiąc, jest to bardzo dziwna i lekko straszna sprawa. Plus jest taki, że Erine nawet nieźle wygląda, tak jakby… Ulepszona.