Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Wchodzi do swojego pokoju i siada przed kompem.
No to czas uruchomić centrum dowodzenia…
Dobra, komputer włączony, czas teraz uruchomić Wieśka 3.
No tak.
I minęło tak znikąd 4 godzin życia piwniczanki.
Na sto procent, było warto!
Erine odeszła od komputera i poszła spać, przecież odpoczynek się jej należy.
Najlepszy tryb życia. Jeść, pić, grać, spać, tak jak ru-ru-ru-rurkowce.
No oczywiście, że najlepszy. Nasza piwniczanka śpi w najlepsze.
No oczywiście, że najlepszy.
Nasza piwniczanka śpi w najlepsze.
Z tym, że w międzyczasie trzeba jeszcze srać.
Erine budzi się nagle i idzie do toalety // Pomińmy te wstydliwe chwilę. //
Erine budzi się nagle i idzie do toalety
// Pomińmy te wstydliwe chwilę. //
// TAK //
// Przynajmniej się w tym zgadzamy, aby nie opisywać tego jak ktoś się załatwia // Wraca na swoje miejsce.
// Przynajmniej się w tym zgadzamy, aby nie opisywać tego jak ktoś się załatwia //
Wraca na swoje miejsce.
A czy się podtarła?
No przecież tak.
No to w porządku // c;
Dobra, idzie dalej spać // Proszę o bardziej ogarnięty RP na przyszłość, przyjacielu. //
Dobra, idzie dalej spać
// Proszę o bardziej ogarnięty RP na przyszłość, przyjacielu. //
// Anderstendejbyl, hef e najs dej // Ale naprawdę, ciekawe gdzie podziali się tak nagle rodzice?
To było naprawdę dziwne, przecież nie mogli zniknąć od tak, prawda ?
No właśnie, przecież w naturze nic nie ginie.