Ruiny Sokovii [ZIEMIA]

[Andreas D.]

korobov

A ona aktywowała i zaczęła spi***alać.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Fury podąża za nią.

[Andreas D.]

korobov

Stanęła tak mniej-więcej w odległości 50 metrów za jakąś zasłoną i patrzy.
-Pprcyjka wystatczy, by otworzyć drzwiczki mniejszych sejfów…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-To będzie piękne. - skomentował krótko Fury.

[Andreas D.]

korobov

I czeka na eksplozję.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Po chwili głowa Ultrona solidnie pie**olnęła. Kiedy dym opadł, na miejscu nic nie było. Cholera, mocny ten wybuch, że rozwalił vibranium.

[Andreas D.]

korobov

Podeszła tam i sprawdziła. Jej fragmenty powinny być całe.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Właśnie problem w tym, że nie ma po niej śladu.

[Andreas D.]

korobov

Te fragmenty, które wcześniej zdjęła z korpusu w sensie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ach, te elementy. A więc, wciąż są.

[Andreas D.]

korobov

-No i nie ma głowy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jestem co do tego sceptycznie nastawiony.

[Andreas D.]

korobov

-Ta. Uaktywnił się za pomocą ręki… Trzebaby atomówkę zrzucić. Bo z całym szacunkiem, ale strzelać do każdego nie zamierzam. - po czym wyciągnęła pistolet, odbezpieczyła, wyxelowała w inne fragmenty Ultrona i pociągnęła za spust.
//Ten z tesseractem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Fragmenty najpierw nie zareagowały w ogóle, ale po chwili zaczęły się po prostu roztapiać.

[Andreas D.]

korobov

-Oho, to ciekawe…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Fakt, potrzeba by atomówki.

[Andreas D.]

korobov

-Albo tych bakterii pożerających żelazo…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Vibranium chyba jest na to odporne.

[Andreas D.]

korobov

-Ta. No nic, rozdzielamy się. Wylądowqłam niedaleko.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No cóż… A jak mam się z tobą skontaktować kiedy będę miał Ci dać znać, żebyś zaczęła pracę?