Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Podrapała isę po głowie. -Ta… Nie wiem nawet, czy wasza rasa się męczy…
-Nie dowiemy się jeśli nie spróbujemy!
-To ty sama nie wiesz?
-Nie mam najmniejszego pojęcia!
-Po tym wszystkim dostanę doktorat z xenobiologii… No to… Zacznij biegać wokół jaskini.
Lapis bez zastanowienia wstała i zaczęła biegać dookoła jak opętana.
A ona obserwują ją. To może zająć.
Lapis zrobiła chyba już jakieś 40 okrążeń.
Nazarejczyku… Ale jest wytrzymała…
Ciekawe czy w kwestiach siły taka sama? 51,52,53,54,55,56…
Usiadła. To może zająć.
68,69,70… Felice już straciła rachubę.
-Nie jesteś zmęcz9na Lap?
Lapis się zatrzymała na chwilę przy wejściu i powiedziała z uśmiechem na twarzy: -Nie! - po czym kontynuuje bieg.
Zakryła tylko twarz. No tak… To sługo zajmie.
Można by się chyba w tym czasie przespać.
-Ja siw położę. Obudź mnie w razie czego
-Jasne! - krzyknęła w biegu.
Położyła się zatem i zasnęła.
Ciekawe ile tych kółek ta Lapis zrobi…