-Ring, ding, ding, pani Księżycowa proszona do odlotu. - powiedział Ultron, po czym granatnik KK zaczął się… Przekształcać. KK ma strach i nienawiść w oczach. Chyba pierwszy raz w życiu.
-I jak się czujesz? To, co czujesz to strach… Bezrwdność… - powirdziała tonem mrocznym, niczym najgorszego oficera politycznego.
-Nie masz sytuacji pod kontrolą… A zanim odlecisz… Gdziw jest twoja baza?
KK uroniła łzę, po czym spojrzała się w dół.
-Nie powiem… Nie powiem… Nie… - powiedziała, rozerwana pomiędzy wiele różnych emocji.
Ultron zaczął nucić:
“Up you go with a heigh and ho
To the stars beyoond the blue…”