Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Przy d9brych wiatrach… A w tej czasoprzestrzeni trzeba znaleźć też niejaką Rose Quartz.
-Na całe szczęście według oficjalnych danych, na tej planecie z tego typu Klejnotów znajduje się tylko ona.
-Resztę pewnie karnie wycofali, by nie dołączyli do niej. A masz jej zdjęcie?
-Zaczekaj, muszę przekonwertować format pliku na hologram.
Sprawdziła, co z nogami.
Już trochę lepiej… Ale biegać nie pobiega.
-Kocham tę regenerację. Jakbyś prxeleżał dwa miesiące z grypą, to byś wiedział, o czym mówię.
-Przeleżałem w stercie gruzu tyle, że straciłem poczucie czasu. Syntetyczne istoty też czują ból.
-Rozwinięte istoty syntetyczne.
-Ja jestem taką.
Westchnęła tylko i czeka, aż Ultr9n to przwkonwertuje.
Oczy Ultrona wyświetliły to:
-Dziwne… Kwarców się tak nie szlifuje…
-Nieprawdaż? Coś mi tu śmierdzi i to nie jest ziemia na twoich ubraniach.
-Ubrań nie zmieniałem od kilku dni…Wracając… Tak się szlifuje szmaragdy prędzej…
-Albo… Diamenty. - powiedział, po czym dał Felice znaczące spojrzenie.
-Ta, też to chciałam powiedzieć. Ultronz jeatem superżołnierzem, ale też kobietą. Diamenty to moi pezyjaciele. Ale nie mam pewności, nie widać tutaj załamania światła ani odbicia.
-A więc są dowody za… I przeciw. Dowiemy się czegoś więcej, kiedy ją zobaczymy na żywo. W końcu to jest tylko hologram.
-Fakt. Ale z Wankadą to się boję, czy to nie spowoduje jej powstania.
-Hmm… Może być różnie. Zobaczymy. Może tak ma być?