Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Bob Ross?
-A Ha.
Ultron lekko się chyba uśmiechnął. -Jeśli zacznę robić wojsko, to będę musiał Cię poprosić o pozwolenie na skan mózgu. Uznaj to za komplement.
-Wątpię, by jakakolwiek armia z moim mózgiem chciałaby Cię słuchać.
-Gdybym mógł, zaśmiał bym się. Jakieś sugestie co do armii?
-Armia maszeruje na żołądkach, nie na nogach.
-Mówimy o armii syntezoidów.
-Na jedno wychodzi. Przede wszystkim rozwiń kwatermistrzostwo.
-Hmm… Przydadzą mi się generałowie na podstawie moich schematów.
-Dawaj też im wopną wolę.
-Planowałem im dać wolną wolę, a sobie przycisk przywrócenia do ustawień fabrycznych na nich.
-W ZSRR nazywało się to batalionami NKWD. Raz w obozie jenieckim wśród obozowiczów dostał się oficer polityczny NKWD. Takiego linczu nie widziałam nigdy.
-Nie rozumiem jaki to ma związek z moją wizją mojej armii.
-Tacy oficerowie zołnierzy przywracali do “ustawiń fabrycznych”. Czasem ideologicznych, czas ludzkich… A czasem biologicznych.
-Powtarzam, nie rozumiem wszystkich przenośni.
-Albo spowrotem nastawiali na tory ideologiczne, albo sprowadzali psychikę do dziecięcwj, a czasem kula w łeb i do ziemi.
-To… To byłaby dla mnie strata części, szczerze mówiąc.
-Wiem to. Tylko mówię.
-A powiedz mi… Co dokładnie czujesz kiedy patrzysz na Lazuli?
-Jak siostra, której nigdy nie miałam.