Statek "Błękitna Duma"
-
-
Andrzej_Duda
Mroczny:
-ODDAWAJ AGAT, SZMATO! - wykrzyknęła Brunatna Perła, łapiąc Jadeitazo za rękę i przystawiając włócznię do jej klejnotu. Jaspisy z tego co widać są gotowe ją odciągnąć w każdej chwili.
Toina:
Co jeszcze? Rubin rozmiaru Żółtego Diamentu, czy Akwamaryn śpiewający istotom organicznym kołysankę? -
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Toina:
Jeden z Jaspisów się obejrzał na Dioptaz.
-Ta. Ten sku*wiel co go teraz mamy obok, porwał Agat Nadzorczy i teraz nie chce oddać. Gdyby tego było mało, to jeszcze zmienił się w Jadeit i myśli, że nas na to nabierze. - odpowiedziała słyszalnie i widocznie zirytowana tym co zrobił Żelazo.
Mroczny:
Wszyscy ją/jego/to zignorowali. -
-
MrocznyK
- po pierwsze nie sku*wiel, a po drugie trochę szacunku do kobiety. Po trzecie, źle zabezpieczony klejnoty reagujaą w gazami znajdującymi się w powietrzu , tworząc w klejnocie nową substancję, która jest innym alter ego. Im więķszy procent alter ego, zajmuje objętość właściwego klejnotu, tym bardziej jestabilna staje się główna osobowość.
To akurat jest prawda, psze pana GM
- po pierwsze nie sku*wiel, a po drugie trochę szacunku do kobiety. Po trzecie, źle zabezpieczony klejnoty reagujaą w gazami znajdującymi się w powietrzu , tworząc w klejnocie nową substancję, która jest innym alter ego. Im więķszy procent alter ego, zajmuje objętość właściwego klejnotu, tym bardziej jestabilna staje się główna osobowość.
-
Andrzej_Duda
Toina:
Co ten Żelazo piepszy? Chwila… On ma alternatywne osobowości? To kolejne kłamstwo?
Mroczny:
Jaspisy tak właściwie nie wiedzą jak mają teraz zareagować. Natomiast Perła wie, że chce Żelazu dać wpie**ol, nie ważne pod jaką postacią. Rzuciła się na Jadeitazo i zaczęła je okładać po mordzie. -
-
-
-
-
-