Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
“Przepraszam…”
“No nic… Lecimy.”
“Naprawdę przepraszam…”
“Nie kajaj się tak…”
“Ale teraz jestem zła na siebie…”
“Wyluzuj. Nie pomoże mi to, jak część połknie parasol.”
“W porządku… Przytulisz?”
“Um… Ale jak?”
“Przytul samą siebie.”
No i… Siebie przytuliła.
Jakoś tak jej się cieplej zrobiło.
Dalej się tuli.
“Już lepiej~”
“Dobrze… To możemy ruszać?”
“Drogą wolna, Gwen.”
Sprawdziła raz jeszcze swoje sieciomioty.
Są w pełni naładowane i zmieszane z czerwono czarnym glutem.
“Dobra… Co to ten glut”?
“No… To jestem ja. Część mnie.”
“Um… Dobrze?”