Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

Judi556

Steven
-J…ja

Kk
-Moje oczy!

Pp
Szuka

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Stanął przed barierą. Za pomocą klejnotów przybrał taką formę:
(rozmiar do ramiona Białej Diament)
Po fuzji wysunął szpony i rozdarł na strzępy barierę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diament w fizycznej formie patrzy na Ultra Forstryt.
Dusza Diament przyzywa miecz i przygotowuje się do uderzenia Stevena.

[Andreas D.]

Judi556

Steven
Spi***ala

Pp
Podbiegła do Forstrytu w fuzji.

[Andreas D.]

Woj2000

Dewey patrzy z niedowierzaniem na to, co się tu odjaniepawla

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Steven wybucha aurą Różowego Diamentu
Dusza Białej Diament upuszcza miecz;
-M-mój p-p-promyczek?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Biała Diament! Zdradziłaś Homeworld, odchodząc od niego i zostawiając swą rasę na zagładę! Wstydź się! -rzekł do Białej, patrząc jej w oczy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Biała Diament
-Chwila…- wzięła Stevena na ręce i odgarnia mu włosy.
Przy okazji strzeliła z klejnotu światłem, które podzieliło Ultra Forstryt na klejnoty-komponenty.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Spadł. Zabańkował klejnoty, po czym przyzwał je o siebie, odbańkował je i się złączył w Piaskowiec. Otoczył się granatową tarczą.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jak na razie wszystkie wrogie zamiary Białej Diament zniknęły.razem z podniesieniem przez nią Stevena.

[Andreas D.]

Judi556

Steven
WTF. -E…

Pp
-Forstryt!

[Andreas D.]

Woj2000

Zwracając się do Białej Perły:
-Ej, nieruchoma! Co tu się w ogóle dzieje i czemu jestem związany?!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Czeka na odpowiedni moment do ataku.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Forstryt…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Biała Diament zbliża twarz do Stevena.
-Promyczku, czemu mi nie powiedziałaś, że tu tutaj jesteś? Martwiłam się o Ciebie 6000 tysięcy lat… I wszyscy się zastanawiali na Homeworld "Gdzie jest Różowy Diament?, “Czemu nie ma Różowego Diamentu?”… A ty cały czas grałaś w jedną ze swoich gier… Nareszcie Cię odzyskałam…
Biała Perła odwraca się sztywno do Deweya;
-Moja Diament załatwia swoje sprawy. A Ciebie zabieramy do ZOO.

[Andreas D.]

Judi556

Steven
-Jestem Steven…promyczek to moja matka…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Zostaw tego człowieka w spokoju. Żadnego ZOO. -warknął do Białej.

[Andreas D.]

Woj2000

-Zaraz, jakiego ZOO?!. Co ja, zwierz jakiś?! Nie macie prawa, wy kosmiczne kamulce!

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Biała Diament siada na piachu wywołując kilku sekundowe trzęsienie ziemi.
-Nie wygłupiaj się Promyczku…
Biała Perła:
-Mamy prawo. Ta kupa gruzu, którą nazywacie “Ziemia” to dawna kolonia Homeworld. A ty zostaniesz zabrany do ZOO.