Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-O s-s-szlag…m-mogę to wyj-jaśnić! -przestraszył się. Jakim cudem Diament o tym wie?!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diament:
-Mam monitoring na całym Homeworld.
Zaczęła wykręcać świetlną formę Forstrytu w najobrzydliwsze kształty jakie może sobie wyobrazić.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Nieopisywalny ból. TONY nieopisywalnego bólu. Nawet nie mógł zdobyć się na słowa tylko odgłosy agonii.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diament mu zniszczyła oko na którym nie ma klejnotu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Trzyma się za te miejsce, trzęsąc się z bólu.
-P-proszę…l-litości…-cicho powiedział. Z bólu nie może głośniej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diament zaczęła mu ścierać klejnot paznokciem.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-p…proszę…przestań…-Forstryt słabnął z bólu. Nieco mocniej się trząsł - ba, z bólu się nawet wywrócił na plecy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zaczęła mu cały czas naprawiać i piłować klejnot.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
Siedzi

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Trząsł się ze strachu. Próbuje resztkami sił zwiać.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Biała mu nie przepuszcza. Naprawia mu klejnot i wyrywa nogi, ale nie Forstryt nie poofa.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Wydarł się z bólu. Dalej próbuje spi*rdalać.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Biała mu wyrywa ręce w taki sam sposób.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

//A nie ma ich już wyrwanych?//

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// :v

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Teraz Forstryt to taki śmieszny torsik z głową. Który cicho płacze z bólu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Biała Diament go reperuje.
-Jestem usatysfakcjonowana. -zmusiła swoją mocą Forstryt do zaprzestania płaczu i rozpoczęcia śmiechu do łez. Sama też zaczęła się śmiać i opuściła bąbel.
-HAHAHAHA, świetnie powiedziane. Możesz iść.
Poszła sobie i zostawiła na umyśle Forstrytu blokadę, żeby nie mógł powiedzieć o tym zajściu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Ledwo może wstać. Nadal czuje ten ból. Ten potwór co prawda naprawił go, ale skaza na psychice pozostanie. Szedł mozolnym krokiem w stronę tam, gdzie była Purple.

[Andreas D.]

Judi556

Ps
Podeszła do Pp. -Stęskniłaś się słodziutka?

Pp
-C-co ty tu robisz? Nie mam czasu!-pobiegła do Forstrytu

[Andreas D.]

Judi556

//Bd jutro