-Eh…nie o to mi chodziło. Mi chodzi o to, że tak jak mówisz do mnie “Mój Forsterycie” to zamiast tego będziesz mówiła po prostu “Forsterycie”, bez “Ty Mój”. Rozumiesz?
Lekki grymas wk*rwu.
Wytłumaczył jej, że ma mu po prostu mówić “Forsterycie”. Zero pochlebstw, wywyższań itp., tylko same “Forsterycie”.
//andżej nie trolluj plz
-Co do cholery? Czekaj no…-podszedł do Kosmosu.
-Kosmosie, jest sprawa. -rzekł, po czym wyjaśnił jej że nie może zlokalizować Kryształowych Klejnotów i czy wie, gdzie one są.