Kor:
Po chwili przed Czerwonym i Czarnym Diamentem stanęła około trzymetrowa, napakowana… Perła z klejnotem na bicepsie.
Mroczny:
I teraz Perełka jest grzeczna.
Mroczny:
AAAAAAAAAAAAAA
Killer i Kor:
-TO MOŻE KOMUŚ NAPI**DOLIĆ DO DUPY?! - spytała się krzykiem, wyjmując z klejnotu kostur zakończony hełmem Jaspisu.
Przykucnął do “Perły”.
-Uspokój się. Nie ma tu żadnego niebezpieczeństwa. -rzekł, dyskretnie posyłając Czarnej spojrzenie typu “Roztrzaskać tą abominację?”