Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Dobra, Pe, daj mi chwileczkę… - odparł Spinel, a następnie zaczął się skupiać.
no to daje mu chwilkę
-Nie wyczuwam ich w tym miasteczku, Pe.
a w okolicach?
-Uhmm… Też nie.
TO POSZUKAJ W WIĘKSZYM ZASIĘGU ok, Perełka zaczyna się martwić o Pańcię
-Sory, są tylko Żółta i Niebieska w opuszczonej fabryce.
prowadź do fabryki uwu
-Pe, skoro Niebieska do nas nie przyszła, to znaczy, że nie chce towarzystwa…
SkOrO nIeBiEsKa Do nAs NiE pRzYsZłA, tO zNaCzY, żE nIe ChCe NaSzEgO tOwArZyStWa
-ChA cHa pRzEdRzEźNiANiE
i poleciał plaskacz w policzek nie pyskuj starszym
i poleciał plaskacz w policzek
Spinel się złapała za policzek. -Miałaś mnie nie bić…
miałeś być grzeczny.
-A ty mnie nie bić.
Ciesz się, że nie jestem Agatem, bo na policzku za nieposłuszeństwo by się nie skończyło
Spinel lekko odwróciła głowę, wciąż trzymając się za policzek. Wygląda na trochę obrażoną, ale bardziej smutną.
I co, znowu się popłacze?
//O, Perła przestaje być cynamonowa, robi się ciekawie//
// zmienia siem razem z pańciom, ale o tym nie wie uwu //