Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Rozumiem. -rzekł, po czym odłożył Perłę na ziemię i się zmniejszył do ludzkich rozmiarów. -Za mną, jak łaskaw. -rzekł, po czym udał się do tego domku przy gigantycznej figurze. Może mają tam warp?
Jeśli Klejnoty mieszkają długo, to POWINIEN być tam warp, ale nie musi być. Czerwona Perła i Czerwona Spinel podążają za swoim mistrzem oraz stwórcą.
Jak nie będzie to wku*w tak nieco. Idzie dalej.
Może już wchodzić. Ma już odpowiednie rozmiary?
Tak. Powiedział Perle i Spinel by zaczekały, a on wszedł po schodach na tą platformę. //Zmiana tematu?
// Tak.
Bill zjawił się tutaj. Ah, Ziemia…miejsce idealne na odpoczynek.
A na pewno nie lepsze byłoby bardziej odludne miejsce?
Jak na przykład?
Jakaś dżungla?
Hm…Dżungla, pełna życia i głupich istot do opętywania… Znikł na Dżungloksiężyc.
Wziu.
James przychodzi tu i patrzy na świątynię-…wow-sprawdza czy ma swój telefon w kieszeni
Tak, ma swój telefon.
no to robi zdjęcie świątyni
Coś jeszcze?
sprawdza godzinę
11:40
schował telefon do kieszeni i patrzy się na obsydianową świątynię-ciekawe kto to wybudował
Kto wie? Może rasa dwudziestometrowych MILFów, hehe.