Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
nie.
Zaczął mruczeć.
Mroczny: -Okej, to idziemy gdziekolwiek, może tam będzie pańcię uwu Kor: Tata go drapie za uchem.
A on zaczął lekko tupać nogą.
Ty to jednak całkiem inteligentna jesteś uwu i poszła
Kor: -Moje małe słodziactwo… Mroczny: -No wiadomo, mamo uwu Spinel i Perełka również poszły. Za nią, oczywiście.
Ciekawe jak Perełka poszła, skoro Perła ją cały czas tuliła do siebie i ją trzymała na rękach
Lekko oblizał usta.
Mroczny: No jak poszła Niebieska Perełka, to automatycznie poszła też Perełka Jr. Kor: A tata mu zrobił pat pat.
-Chyba już wystarczy.
Sprytnie przemyślane
Kor: -Na pewno? ~ Kor: Perełka nie jest taka mądra uwu
-Na pewno.
Kor: Tata przestał i położył się obok niego.
I włosy z powrotem do normalności. -Jak mi się udało tak szybko…
No chyba Spinel
Kor: -No, no, widzę, że coraz lepiej ci to idzie! - powiedział z uznaniem tata. Mroczny: C o z a r o a s t
-Może Różowa miała coś wspólnego…
Dobrze, że Spinel go nie usłyszała, bo by się popłakała uwu
Kor: -A co na przykład? Nie wiem o co Ci chodzi. Mroczny: A wtedy wszystkie by się popłakały ;-;