Nowy Asgard
-
Andrzej_Duda
Kor:
Tak jak dziecko swojego ulubionego pluszaka.
Historyjka:
Z tego co Mirabell wyczuła, to nie ma za dużo do masowania. Tata ich właściciela praktycznie w ogóle nie ma żadnych spięć. Może znajdą się jakieś właśnie pod tymi naramiennikami? Przydałoby się grzecznie spytać o ich zdjęcie.
Mroczny:
Perła zrobiła kocią minkę ;3
I zaczęła się ocierać uwu -
-
Historyjka
Mirabell:
- P-Przepraszam, ale te naramienniki trochę przeszkadzają… m-mógłby pan…?
Peach:
- Siostra, pytasz czy możesz go dotknąć, prosisz, żeby usiadł na łóżku, a teraz, żeby się rozebrał. Ja się tam nie znam na tym całym babskim podrywie, ale czy to nie trochę za szybko na pierwsze spotkanie?
Mirabell:
- P-PEACH, NAWET TAK NIE ŻARTUJ!
-
-
Andrzej_Duda
Mroczny:
Takie puci puci w sam raz ;3
I się łasi cały czas :3
Kor:
Na szczęście jest trzymany tak, że nie ma większych problemów z wymianą gazową.
Historyjka:
Ignorując wyjątkowo złośliwy komentarz Peacha, tata ich właściciela odpowiedział:
-No już, nie ma co się denerwować. Możesz mi sama zdjąć naramienniki. Strasznie mnie denerwuje zakładanie i zdejmowanie ich samemu. Dobrze? -
-
Historyjka
Mirabell:
- D-Dobrze! - łatwiej powiedzieć trudniej zrobić, jak się ten strój obsługuje. Sama nosiła tylko prosty kombinezon, więc miała lekkie trudności co do zorientowania się co i jak, ale w końcu udało jej się zdjąć mu naramienniki. Odłożyła je na łóżko obok siebie i wróciła do masażu. Tym razem powinno pójść dużo lepiej, bez nich.
//A Peach to nawet w karcie miał niewyparzoną gębę wpisaną. Często bywa wyjątkowo bezczelny, a wręcz chamski. Taka tam jego wada. Ale to dobra Perła bojowa. Do użytku prywatnego bardziej od niego pasuje Mirabell, zbyt wrażliwa jednak do boju. Uzupełniają siebie i swoje wady~
-
-
Andrzej_Duda
Kor:
To białe pole przypomina trochę to złote z obrazków ze śpiącym dziadkiem Odynem. Biała przez sen odruchowo przykryła ich obu kołdrą.
Mroczny:
Na górze róże
Pańcia jest sexy
Krzesło uwu
;^;
Historyjka:
// All I have to say is owo uwu //
Owszem, teraz idzie jej lepiej… No, a w każdym razie z pewnością swobodniej. Nie było tak trudno ich zdjąć, wystarczyło mocniej pociągnąć w kierunku w którym kieruje się ich szpiczasta część, a potem to już poszło dosłownie jak z płatka, bo jedyne co pozostało po tym zrobić, to je odłożyć w bezpieczne miejsce. -
-
Historyjka
Mirabell:
No właśnie z tym “pociągnąć mocniej” Mirabellcia miała mały problem ;^;
Ale sobie poradziła, to najważniejsze!
Masowała najlepiej jak umiała, delikatnie, ale z wyczuciem, delikatnymi dłońmi szukając napięć, które mogłaby rozluźnić. A nawet jeśli nie było napięć to nasza Perełka miała nadzieję, że to co robi i tak jest dla taty ich nowego pana przyjemne uwu
-
-
Andrzej_Duda
Kor:
To mi się udało. Biała założyła jedną nogę na Vergisa, jakby się przytulała do poduszki.
Mroczny:
Na górze róże
Dewey to ch*j
Krzesło
uwu
Historyjka:
Nie da się zaprzeczyć, że Perełka robi co może, ale trudno stwierdzić jak jej to wychodzi w ostatecznym rozrachunku, ponieważ nie słychać ani nie widać żadnych efektów masażu. -
-
-
-
-
-
-