Po chwili dotarli do pomieszczenia z reaktorAMI. Elektro pod postacią niestabilnej pół humanoidalnej energii elektrycznej stoi na środku i rozkłada ręce.
-WITAM W MOIM ŚWIECIE! - krzyknął.
Dillon od nadmiaru energii w ciele eksplodował, odrzucając Czarną i Spider-Mana kilkanaście metrów do tyłu.
Pająk wstał bez problemów. Zbroja Czarnej jest sprawna.
-Co my zrobiliśmy…