//To “On” a nie “Ona”
REEEEEEEEEEEEE//
Podszedł do jeziorka lawy, po czym kucnął i spróbował palcem dotknąć lawy. W sumie wcześniej tego nie sprawdzał, ale kiedyś jest ten pierwszy raz, nie?
Jakieś nieskomplikowane mechanizmy. Szkoda tylko, że z technologią to on zbytnio nie jest za pan brat. Oof.
Wylał z powrotem lawę do jeziorka, a następnie wstał, wyczyścił ręce o ubiór i kontynuował przechadzkę.