Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
// Myślałem, że już jest powiększony ._.// Spinel mruknęła zadowolona i zrobiła się trochę cieplejsza.
A on dał się Spinelowi tulić. Skoro stała się cieplejsza to ona raczej też jest zdolna do kontroli temperatury, eh?
A w każdym razie na pewno jej temperatura zależy od jej obecnego stanu emocjonalnego.
Jak najbardziej. Pogłaskał nieco Spinel po główce.
Spinel zrobiła się jeszcze cieplejsza.
Oooh, ktoś tu lubi głaskanie?
Najwidoczniej ktoś tu BARDZO lubi głaskanie.
Jak najwidoczniej. Dalej ją głaszcze, tym razem po plecach. Ciekawe, czy miejsca mają jakiś wpływ u niej?
To całkiem możliwe. Teraz jej włosy zaczęły się iskrzyć.
Cóż…to powoli już jest przesada. Stopniowo hamował, po czym przestał i ją odłożył. Co za dużo to nie zdrowo.
W każdym razie, ta reakcja była dość ciekawa.
Racja. -…moment. Muszę gdzieś się udać. Zaraz wrócę. -i udał się do Perełki.
Jest na miejscu, tam gdzie powinna być. Siedzi sobie na ziemi i odpoczywa.
Podszedł za jej plecy i usiadł cicho koło niej.
Perla się bez słowa obejrzała.
-…widzę, że zbytnio nie masz w planach co robić. -rzekł, nieco cicho do Perły.
-Tak… - odpowiedziała krótko i cicho Perła.
Westchnął i, siedząc obok Perły, patrzył się na wulkaniczne krajobrazy.
Trzeba przyznać, Ermoria na swój sposób jest piękna.
Nikt by chyba nie miał na codzień takich widoków.