Planeta Ermoria

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Oh, widzę że ktoś tu wstał.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Szara się odwróciła z subtelnym uśmiechem.
-Cześć, tato.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Cześć, Szara. Jak się spało, hm? -rzekł, podchodząc i siadając obok niej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Całkiem dobrze, tatku.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Miło słyszeć. -odparł Szarej. Czyli to był jednak dobry pomysł.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zdecydowanie dobry pomysł.
-A przytulisz mnie, tato?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Oczywiście, młoda. -odparł, po czym przytulił Szarą.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Szara mu dała buziaka w policzek.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-I jak cię tu nie kochać?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Szara oparła się o swojego tatę.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A on ją głaszcze po włosach.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Mrr~

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A Czerwony po prostu zignorował to mruknięcie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Kocham Cię, tato.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Ja ciebie też.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ciocię Białą też kocham.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Ta… ona jest miła, fakt. -odparł, wiedząc jednak że kiedyś nie była taka, tylko wredna i zła.
No, on przynajmniej nie miał jeszcze wtedy emocji, więc nie był zły. Nie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Znaczy… Zachowywał się źle. Nie usprawiedliwia go to, że nie znał emocji, no emocje, a moralność to jednak dwie różne rzeczy.
-I mówiła jak spałem, że jak ją odwiedzimy, to się pobawię z moją kuzynką!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

I tu jego przemyślenia zostały odcięte jak dopływ prądu “korkami”, dzięki Szarej.
-Moment…ona…ci to powiedziała…we śnie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No… Tak. Śniło mi się, że siedzimy razem w jakimś fajnym pokoju i sobie rozmawiamy. Zaprosiła mnie do siebie. Ciebie też zaprosiła.