Planeta Ermoria

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Znaczy… Zachowywał się źle. Nie usprawiedliwia go to, że nie znał emocji, no emocje, a moralność to jednak dwie różne rzeczy.
-I mówiła jak spałem, że jak ją odwiedzimy, to się pobawię z moją kuzynką!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

I tu jego przemyślenia zostały odcięte jak dopływ prądu “korkami”, dzięki Szarej.
-Moment…ona…ci to powiedziała…we śnie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No… Tak. Śniło mi się, że siedzimy razem w jakimś fajnym pokoju i sobie rozmawiamy. Zaprosiła mnie do siebie. Ciebie też zaprosiła.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Miał już skomentować że to niedorzeczne, ale nic nie rzekł. Zastanawiające…co ta Biała jeszcze potrafi?
-No to może ją odwiedzimy skoro nas zaprosiła, hm?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

W każdym razie, na pewno ma jeszcze dla Czerwonego i Szarej wiele innych ciekawych niespodzianek.
-Mówiła też, że teraz nie, bo kogoś innego odwiedza.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Cóż, to zaczekamy. Chciałabyś coś w tym czasie porobić?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A masz jakiś pomysł tatusiu?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Może spróbujesz kąpieli w lawie, hm?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Czy to bezpieczne?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Lawa tutaj ma około 1,2 tysiąca stopni Celsjusza, więc nie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie chcę ryzykować, tato.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Jak chcesz, kruszynko. Może coś…bodajże zbudujemy?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-O, fajnie. Może jakiś zamek?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Cokolwiek chcesz, Szara. Cokolwiek chcesz.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-To może… Hm… Bałwana?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Dla mnie brzmi nieźle.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Takiego z kamieni?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Jakikolwiek chcesz, Szara - czy z kamieni, ognia, lodu czy czegoś innego. Wybierz sobie co chcesz.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-O właśnie! Z lodu! To przy okazji poćwiczę sobie używanie moich mocy!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-No, widzisz? Pożyteczne to i przyjemne. -odparł, po czym puścił ją i dodał:
-To zobaczmy co umiesz.