Paryż [ZIEMIA]

[Andreas D.]

Historyjka

Raz jeszcze uśmiechnęła się.

• Przyjaciele mi zastępują rodzinę - stwierdziła pogodnie, choć w rzeczywistości czuła się czasami… Źle z tym, że nikt po nią nie przybył. Jakby była niepotrzebna. Niechciana.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Z drugiej strony… Może jest więcej Pereł potrzebujących pomocy tak Pepe i trzeba się nimi zająć najpierw?

[Andreas D.]

Historyjka

Możliwe. Niemniej czasami było jej przykro na myśl, że zapomniano o niej, najpewniej zastąpiono ją i nikt pewnie po nią nie wróci.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No cóż… Z drugiej strony, Perła będzie mogła robić co tylko będzie chciała robić aż do końca swojego życia lub życia tej planety, cokolwiek przyjdzie pierwsze.

[Andreas D.]

Historyjka

Zgadza się. Ale… Uh. Nigdy nawet nie poznała diamentu, któremu została przeznaczona. Jako wieczna marzycielka, zawsze tęskniła do tego, co było najdalej od niej. Przez to, że nikt po nią nie wracał, czuła się samotna na tej planecie… Jednak, starała się uśmiechać i iść do przodu. Miała jeszcze wiele rzeczy i osób do poznania, zobaczenia… Może w końcu ktoś sobie o niej przypomni. A tymczasem starała się żyć długo i szczęśliwie, jak w tych ludzkich baśniach~

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Dokładnie. I z takim nastawieniem należy oczekiwać na przybycie lub też nie przybycie tak zwanej “odsieczy”, która w sumie nie jest aż tak konieczna. Przecież to co jest na Ziemi również jest piękne. Tutaj tez można poznać wiele ciekawych osób i zobaczyć całe mnóstwo niesamowitych miejsc. Nie wspominając o tym, że twórczość ludzi, taka jak wspomniane przez Perły baśnie również potrafi być niezwykła.

[Andreas D.]

Historyjka

Święta racja!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A więc tak czy inaczej, nie ma się czym martwić.

[Andreas D.]

Historyjka

Pewnie tak.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No więc, idą wciąż przed siebie. Trochę się ciągnie ta droga…

[Andreas D.]

Historyjka

Racja. Ale nie ma co narzekać! Czasami dobrze jest się trochę przejść na piechotę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No tak temu Panu też na pewno wyjdzie na dobre trochę spaceru.

[Andreas D.]

Historyjka

Z pewnością. Ciekawe czy lubi spacery? Ona je wprost uwielbiała! Są takie romantyczne! - Lubi pan spacerować? - zapytała po chwili pogodnie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Czasami jak nie ma nic lepszego do roboty… - odpowiedział obojętnie.

[Andreas D.]

Historyjka

• Oh. A co pan lubi robić? ^^

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A tak przeważnie, to raczej czytam gazety. Przynajmniej można się czegoś rzetelnego dowiedzieć.

[Andreas D.]

Historyjka

• A książki też pan czytuje? Ja uwieeelbiam literaturę, zwłaszcza romanse i kryminały~ ^^

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak, książki też czytam. Kryminały czytam… Ale bez urazy, romanse według mnie to strata czasu w czystej postaci.

[Andreas D.]

Historyjka

Coś ukuło ją w serduszko.

• A-Ale… Dlaczego? To przecież takie romantyczne i piękne i urocze! ^^"

//Nah. Osobiście nie lubię romansów.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Nie wiem czemu się tlumaczysz, ale ok. //
-Uch… Naprawdę bez urazy, ale jeśli ktoś chce romantycznej historii to powinien wziąć sprawy w swoje ręce, a nie czytać książkę z wyimaginowanym scenariuszem bez szans na spełnienie.