Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Znalazła w narożnej szafce na najniższej półce kartonik z ekspresową czarną herbatą.
Nada się i taka. Kiedy woda się zanotowała zaparzyła sobie herbatę i poszukała cukru. Choć jak nie ma to gorzką też by wypiła.
Hm… Cukru na horyzoncie nie widać. Najprawdopodobniej Perła jest skazana na gorzką herbatę.
No trudno… Poradzi sobie.
To nie koniec świata.
Usiadła sobie wygodnie z powrotem pod grzejnikiem, ale tym razem z gorącą herbatką, po czym sprawdziła czy przyszły jakieś nowe wiadomości od kogokolwiek.
Hm… Nie, żadnych nowych wiadomości od kogokolwiek.
Puściła sobie ulubiony utwór - “Helpless” z musicalu Hamilton i przy akompaniamencie muzyki napiła się herbaty. Dobra herbatka. //Apropos Hamiltona… Bronx? Tak z okazji Walentynek odpisik? :'>
Puściła sobie ulubiony utwór - “Helpless” z musicalu Hamilton i przy akompaniamencie muzyki napiła się herbaty. Dobra herbatka.
//Apropos Hamiltona… Bronx? Tak z okazji Walentynek odpisik? :'>
// Tak jak to jest twój ulubiony wątek, tak jak mam przy nim próżnię w głowie. // Znaczy, słodka byłaby lepsza, ale taka też nie jest zła.
Dokładnie! //No nei :<
Dokładnie!
//No nei :<
A nawet gorzka herbatka jest dobra. //A ja smutam :'<
A nawet gorzka herbatka jest dobra.
//A ja smutam :'<
Andrzej_Duda pisze:// Tak jak to jest twój ulubiony wątek, tak jak mam przy nim próżnię w głowie. // // tym tokiem rozumowania, co najmniej 4 z 7 moich wątków są moimi ulubionymi xD
Andrzej_Duda pisze:// Tak jak to jest twój ulubiony wątek, tak jak mam przy nim próżnię w głowie. //
// tym tokiem rozumowania, co najmniej 4 z 7 moich wątków są moimi ulubionymi xD
Z czekoladą w sumie tak samo.
Racja! Napiła się znowu. //Chcem Bronx na Walentynki.
Racja! Napiła się znowu.
//Chcem Bronx na Walentynki.
Jest coraz lepiej z każdym łykiem.
Aż w końcu dopiła do końca.
Chyba nie ma zbyt ochoty na drugą.
Raczej nie.
Co by tu jeszcze porobić?