Przedszkole Kolonii Wydobywczej X82600

[Andreas D.]

Historyjka

Poczuła ekscytację na widok innych Klejnotów. Zaśmiała się beztrosko i podbiegła do najbliższego, pełna energii i entuzjazmu - Hej, też dopiero powstałeś? Ale EKSTRA, to miejsce jest…! Em, w sumie nie takie specjalne, ale JEST! My JESTEŚMY! - widać, że bardzo była uradowana faktem swojej egzystencji.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Klejnot na jaki natrafiła wygląda dość intrygująco. Jest duża, zółta i trochę… Kwadratowa. Tak, kwadratowa to chyba dobre słowo, choć Perła nawet nie wie skąd je zna.
-Uhum… - odpowiedziała niejednoznacznie, przy okazji skanując Perłę wzrokiem.

[Andreas D.]

Historyjka

Speszyła się nieco i zarumieniła.

• …powiedziałam coś nie tak…?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie rozumiem twojego entuzjazmu. - odpowiedziała…Topaz. Tak, to Topaz. I należy się jej szacunek.

[Andreas D.]

Historyjka

• Oh… - uśmiechnęła się lekko - Po prostu jestem ciekawa świata! Cieszę się, że istnieję, bo będę mogła go poznać! ^^

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No to idź poznawać świat… A ja zajmę się czymś pożytecznym. - odpowiedziała chłodno.

[Andreas D.]

Historyjka

Speszyła się już całkowicie.

• D-Dobrze… Do widzenia ^^’ - powiedziała, ukłoniła się lekko, z szacunkiem i odeszła, cała czerwona na buzi. Poczuła, że się troszkę ośmieszyła… Nie chcąc jednak się zrażać, rozejrzała się wokoło.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak… W końcu może są tu trochę… Milsze Klejnoty… Na przykład tamte małe czerwone… Rubiny przy sąsiedniej ścianie. Na pewno będą chętne do rozmowy.

[Andreas D.]

Historyjka

Podeszła bliżej.

• Cz-Cześć wam! - zagadała, nieco mniej pewnie niż poprzednio, ale nadal pogodnie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Cześć. - odpowiedział jeden z Rubinów. Pozostałe się lekko uśmiechnęły.

[Andreas D.]

Historyjka

• Też dopiero powstaliście? Rajuśku, jestem taka podekscytowana! - szeroki uśmiech - Tyle do odkrycia przede mną, tyle świata do zobaczenia i w ogóle! - energia aż ją rozpierała.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nic dziwnego - Nie urodziła się nawet wczoraj, tylko dzisiaj!
-Tak w sumie, to my mamy tu wszystkiego pilnować. - odpowiedział jeden z Rubinów.

[Andreas D.]

Historyjka

• Pilnować? Więc… To wszystko jest zorganizowane? Powstanie Klejnotów, moje powstanie… Skoro ktoś tego pilnuje to znaczy, że wszystko jest przez kogoś zaplanowane, czy tak?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Eee… Z tego co wiem, to w tej sekcji akurat tworzą się przypadkowe Klejnoty. - odpowiedziała trochę zdezorientowana Rubin, przymrużając oczy i się rozglądając.

[Andreas D.]

Historyjka

• Oh… - posmutniała - Czyli… Nie ma dla mnie ustalonego żadnego przeznaczenia? Planu? Czegokolwiek? Więc… - zastanowiła się chwilę - …po co powstałam?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Powstałaś, żeby służyć jeszcze nie wybranemu Klejnotowi, który zasłuży na własną Perłę. Ewentualnie idziesz na przemiał. - odpowiedziała Rubin z uśmiechem na ustach.

[Andreas D.]

Historyjka

Pobladła nieznacznie.

• Na przemiał…?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak, ale to jak jesteś defektem, a chyba nie jesteś. - odpowiedziała spokojnie.

[Andreas D.]

Historyjka

• D-Dobrze ^^"
  Uśmiechnęła się lekko.
• I… Tak zawsze się dzieje, tak? W sensie, to naturalna kolej rzeczy, że Perły jak ja służą danemu Klejnotowi, tak?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak, to dokładnie tak działa. Topazy, Szmaragdy, Akwamaryny, Jaspisy, jak masz dużo farta to trafisz jako zapasowa Perła jakiegoś Diamentu i będziesz miała przez praktycznie cały czas wolne.