Przedszkole Kolonii Wydobywczej X82600

[Andreas D.]

Historyjka

//Nadal pustka?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Wybacz.

[Andreas D.]

Historyjka

//Nosz, masz pustkę już przy dwóch moich postaciach, tak być nie może xd

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// suhaj, mogło być górzej . _.

[Andreas D.]

Historyjka

//Ale mogło być też lepiej.
Zwłaszcza, że u Alexa to twój PIERWSZY odpis, a ty już nie wiesz co zrobić xd
Nosz, tak trudno wymyślić niewielką grupę studentów, którzy zaśmieszkowali z kolegi, bo ma takie imię i nazwisko? xd

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Bardzo skomplikowane, a zdecydowanie zbyt złożone na umysł Perełki, która dopiero co się wyinkubowała. Bizmut o bliżej nieokreślonej płci zauważyła zawahanie Perły i się na nią spojrzała niepewnym wzrokiem.
-Uch… Wszystko w porządku? Wyglądasz jakbyś odpłynęła na chwilę.

[Andreas D.]

Historyjka

• …zastanawiałam się w jakim zaimku się do… Um… - zawahała się chwilę - …twojej osoby, zwracać. Wybacz, nie dostałam pozwolenia by przejść na “ty” a nie wiem czy to nie zostałoby odebrane jako niegrzeczne, a równocześnie nie mogę użyć ani formy pan ani pani, bo Klejnoty chyba nie mają płci… Uh… - spuściła wzrok, zarumieniona i zawstydzona własną niewiedzą, nawet jeśli na tym etapie życia miała do niej prawo. Krótko jeszcze żyła.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A daj spokój, mów do mnie po prostu na “Ty”. Jeszcze tak mi nie odbiło, żebym kazała komuś się do mnie jakoś szczególnie zwracać. Serio, mów do mnie jak Ci się tylko wymarzy tak długo jak ja będę mogła się do ciebie zwracać tak jak chce. - odpowiedziała obojętnym tonem.

[Andreas D.]

Historyjka

• Dobrze - uśmiechnęła się - To… Chciałam zapytać, wiesz może, gdzie jest urząd?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No jasne. Jeśli mi wierzysz, to mogę cię tam zaprowadzić. - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy.

[Andreas D.]

Historyjka

• Dobrze, chodźmy! - uśmiechnęła się promiennie. Dlaczego miałaby nie wierzyć? Taka młoda i niewinna, Różana Perełka nie zdawała sobie nawet sprawy z tego, że ktoś mógłby chcieć wykorzystać jej ufność przeciwko niej. Cóż, była troszkę naiwna.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// O, dzięki za przypomnienie, bo tu akurat myślałem, że jeszcze nie dałaś odpisu. //
Może i naiwna… Ale trudno nie być naiwnym lub też naiwną, kiedy jeszcze nie poznało się negatywnych skutków ubocznych tego. Bizmut prowadzi Perłę przez Przedszkole.

[Andreas D.]

Historyjka

Idzie za nią, co jakiś czas spoglądając na inne Klejnoty, ale uważając przy tym, żeby się nie zgubić. Ah, tak niewiele jeszcze widziała, a już jest tak podekscytowana tym wszystkim! Co jeszcze przeniesie los?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Hm… Jak na razie Perełka ani się nie gubi ani nie gubi Bizmutu. Wygląda na to, że cokolwiek przyniesie jej los, na pewno będzie to coś mocno pozytywnego.

[Andreas D.]

Historyjka

Taką miała nadzieję… Nie sądziła, żeby mogło się stać coś złego. Nie znała jeszcze świata a tyle, by chociażby tak pomyśleć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

I w sumie, może i nawet lepiej. Po co znać świat i cierpieć, skoro można trwać w cudownej niewinności?

[Andreas D.]

Historyjka

Cóż… Pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

I to dla własnego dobra.

[Andreas D.]

Historyjka

Dokładnie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Bizmut po drodze się spytała:
-Ile ty masz lat, co?