Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Smuteczek.
Perydot się na nią niepewnie spojrzała…
A ona smutna siedzi.
Obie są w niezręcznym milczeniu.
I smutno jakoś.
Może by się odezwać?
A co jak znowu będzie zła…?
Już jest chyba zła. Dużo to nie zmieni.
…ale Perełka nie chciała jej złościć…
To może by chociaż… Jeszcze przeprosić?
…przepraszam… - powiedziała cicho.
-… Za co? - spytała się dość głośno.
…że cię zdenerwowałam…
-Nie chowam urazy.
…dobrze… Ale i tak przepraszam.
-Przyjmuję przeprosiny…
Uśmiechnęła się promiennie. Dziękuję! ^^
Uśmiechnęła się promiennie.
-Ależ proszę… - odpowiedziała trochę zrezygnowana.
…jesteś smutna…?
-Nie jestem…