Statek Białej Diament {HOMEWORLD}

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Ostrożnie się do nich wtulił. Ostrożnie by się nie nadziać.
-Twe włosy są miłe w dotyku, Diamencie…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Dziękuję, Forsterycie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Jeszcze dłuższą chwilę się w nie tulił, po czym przestał.
-Dobrze, na mnie już chyba nadszedł czas. -rzekł, wstając.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Dobrze. Czyli, że Potęgi, Rzeczywistości i Umysłu już nie ma?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Najprawdopodobniej tak. Nigdy nie można być w 100% pewnym, w końcu tu chodzi o same Klejnoty Nieskończoności.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Racja. Mimo to, dziękuję. Jeśli chcesz, możesz iść.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Dziękuję. -rzekł, po czym ostrożnie zszedł z Białego Diamentu na ziemię.
-Kosmosie, nie musisz się kryć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kosmos wyszedł z ukrycia.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Możemy już iść.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kosmos wyciąga dłoń do Forsterytu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Chwycił ją, a z bańką zrobił to samo co wtedy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Z I U P
// www.grupy.jeja.pl/topic,63944,teren-obsydianowej-swiatyni.html //

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zjawił się tu. Rozejrzał się za Białą Diament.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Biała Diament siedzi i sobie maluję paznokcie na kosmiczny połysk.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-B-BIAŁA DIAMENT…JEST PROBLEM. -rzekł cholernie zmartwiony.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Co tam cukiereczku?-nie jest za bardzo przejęta stanem Forsterytu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-POTĘGA I RZECZYWISTOŚĆ ZOSTAŁY WYPLUTE PRZEZ KOSMICZNĄ ANOMALIĘ Z POWROTEM.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Biała Diament przestaje malować sobie paznokcie.
-…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-POTRZEBUJEMY TWOJEGO WSPARCIA. ONE SIĘ CIEBIE BOJĄ. MUSISZ NAM POMÓC.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Powiedz mi gdzie są.-odpowiedziała ze stoickim spokojem.