Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Chociaż tyle dobrego. Potajemne lokalizowanie za Potęgą czy Rzeczywistością. -Nie, skądże.
Brak sukcesu w namierzaniu Biała Diament: -To dobrze. A jak Ci idzie?
-W namierzaniu? Bardziej niż dennie, Klejnoty Nieskończoności wsiąkły. W życiu? Całkiem dobrze.
Biała Diament: -Cieszę się. Malujesz paznokcie tak dobrze jak to robiła moja Perła.
-Dziękuję. Będziemy chyba musieli czekać na wyniki bitwy tych czterech Klejnotów…
Biała Diament: -Zapewne tak, cukiereczku.
Po skończeniu zakręcił te coś z lakierem i wstał. -Zrobione. Muszę chyba odwiedzić swą Perłę, ona w najlepszym stanie emocjonalnym to nie jest…-rzekł i udał się na warpa.
Biała Diament: -W porządku. Dziękuję za pomalowanie paznokci. Założyła buty. Nie widać przeszkody w pójściu do Perły Forsterytu.
I warp do Jaskinii.
// www.grupy.jeja.pl/topic,63950,jaskinia-forstrytu.html //
Zjawił się tu. Widzialny. Witam z powrotem, Diamencie.
Diament się krząta bez celu. -Witam.
-Jako, iż ja szczerze nie mam co robić to przyszedłem odwiedzić Diament. Pomóc w czymś?
-Nie mam pojęcia. Jest tutaj niewyobrażalnie nudno bez Mojej Perły.
-A co Diament z nią robiła?
-Pytałam o różne rzeczy, kazałam jej robić różne czynności…
-Hm…co by Diament powiedziała na to, by zrobić coś takiego ze <u>mną</u>?
-Jeśli chcesz…
-Dobrze. To od czego zaczniemy?
-Masz ocenić mój wygląd.