Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Diament wbiła destabilizator głębiej w Forsteryt, aż go prawie złamała.
Spróbował zadać kopa w rękę Białej.
Forsteryt nie może się ruszać.
Próbuje się jakkolwiek ruszyć.
Absolutnie nie może się ruszyć.
Co z Pp?
PP jest poofnięta.
Pp Jest se poofnięta. Najlepiej niech im zabierze moce i wyje*ie ich na jakieś wielkie zadupie.
Pp Jest se poofnięta.
Najlepiej niech im zabierze moce i wyje*ie ich na jakieś wielkie zadupie.
Judi: Diament tak łatwo się nie pozbędzie służących.
Fuck
Judi: Dokładnie.
-K-kur…
Biała Diament wyjęła destabilizator z ciała Forsterytu i go uleczyła. -Żadnych takich uczuć jak miłość wśród moich służących, pamiętaj.
Przytaknął, telepiąc się nieco.
Diament wyszła ze schowka głośnym krokiem na obcasach.
A on stoi, patrząc się na pOOFniętą Perłę.
Forsteryt zwalił po całości.
Yup. Niestety.
Killer: Chciał się poprzytulać, a skończyło się na torturach.
Forsteryt spie*dalacz atmosfery.