Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
W sumie. SŁYSZY MNIE KTOKOLWIEK?! MIAŁ TUTAJ MIEJSCE WYPADEK, POMOCY!
W sumie.
O! Kamera się na nią spojrzała!
Pomachała do kamery i pokazała na miejsce wybuchu, gdzie leżały resztki Toraz. W sumie biedna pańcia Topaz ;^; Żarówka wybuchła i Topaz się zbiła! ;^;
Pomachała do kamery i pokazała na miejsce wybuchu, gdzie leżały resztki Toraz. W sumie biedna pańcia Topaz ;^;
No, Perełka zrobiła wszystko co mogła! Teraz pozostaje liczyć na to, że ktoś się raczy tutaj wybrać ;^;
Oby ;^;
Lub też Perełka umrze tu sama…
NAWET TAK NIE MÓW GŁOSIE W GŁOWIE
Racja! Nie można tak! Trzeba być pozytywnym!
Właśnie! Na pewno ktoś przyjdzie!
I znajdzie Perełce nową pańcię!
Na pewno!
Tak… Na pewno… Łe…
No na pewno ;^;
O! Słychać dźwięk otwierających się drzwi!
Spojrzała w tamtą stronę. O ile stąd w ogóle widać drzwi ;^;
Niestety nie widać stąd drzwi, ale słychać kroki ;^;
Czekała grzecznie.
Po chwili widziała już dość duży cień…
Patrzy w stronę źródła dużego cienia. Czeka nadal grzecznie. Bo co innego?
Cień się zatrzymał, ale jednocześnie rusza jakby coś robił.