Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Mnie prawie rozerwano na strzępy.
-Oscorp?
-Laboratorium Oscorpu w kanałach.
-Twoja znajoma też tam była?
-Jaka znajoma?
-Błagam. Nie kłam. Nigdy Ci się to nie udawało.
-Eee… No powiedzmy, że to jest tajemnica wagi… Kosmicznej!
-Jakaś władczyni, coś w tym stylu? Taki Thor?
-Znaczy… No mówię, że tajemnica!
-Czyli trafiłam.
-Czy ja naprawdę jestem taki słaby w kłamaniu?
//Ciocia May, Fury, Stark: Tak. -Zależy.
-Ale jak się poznajesz?
-Znam Cię od… Chyba podstawówki.
-Ja chyba po prostu tak mam.
-Masz. Jesteś po prostu dobrym człowiekiem. W ogóle. Mają też takie jakby zegarki. Chyba mają podibne działanie do Czarnej Pantery.
-Aww, dzięki Gwen. A co do zegarków… To skąd oni mają vibranium?
-Z tego samego, skąd miał nasz nauczyciel chemii. Prawdopodobnie czarny rynek. Claw.
-Poprawka, nauczyciel fizyki. I… Ciekawe. Naprawdę ciekawe. Zamierzasz w tym grzebać?
-Wrócę do domu. Na razie nie. Tata pewnie wychodzi z siebie.