Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Jabłko, brzoza, liść agrestu - gdzie wyniki tego testu? I gdzie doktorek? ;^;
-Pomarańcza, mango, marakuja, doktora nie ma, zrobił cię w ch*ja.
Komin, drzwi i białe ściany, a to sku*wiel jest je**ny ;^; Otworzysz te drzwi?
Dzikie tańce, pół banana, ja spi***alam, drzwi otwórz sama.
No eeej, weź zostań.
-A co z tego będę mieć?
Debbi da ci buziaka.
-Kusząca propozycja, nie powiem. Kiedy?
Jak tylko otworzysz drzwi i ją obudzimy~
-Hmmm… Podoba mi się ten pomysł…
No to otwieraj~
-Odsuń się na chwilę od drzwi.
Odsunęła się na bezpieczną odległość.
-Zamknij oczy i licz głośno do 10.
Zamknęła oczka. Jeeedeeen… Dwaaa… Ooosieeem… Czteeeryyy… Trzyyyy… Pięęęć… Dzieeewięęęć… Sieeedeeem… Dziesięć!
Zamknęła oczka.
Światła zgasły.
Ej, co się dzieje? - zawołała. Debbi nadal śpi. Moana zaczęła się budzić. Przetarła oczy, ale i tak jest ciemno, więc.
Debbi nadal śpi. Moana zaczęła się budzić. Przetarła oczy, ale i tak jest ciemno, więc.
Nikt nie odpowiedział Lizzy. Moana słyszy tylko to, że jej siostra coś tam gada.
Lizzy - Hej, no co jest!? Moana - Lizzy, czemu krzyczysz…?
Lizzy - Hej, no co jest!?
Moana - Lizzy, czemu krzyczysz…?
Światło wciąż jest zgaszone.