Kolonia wydobywcza X82600

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ze statku wychodzi Kyberyt i się rozgląda dookoła
-Hm…
Wyświetla rękawiczką holopanel i coś notuje
Podchodzi do Agatu
-Rozumiem, że to ma być komitet powitalny?

[Andreas D.]

sluzak4

Perła idzie za nim.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Agat pokłoniła jej się i zasalutowała:

• Tak jest, mój Kyberycie. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kyberyt
-Starałaś się. Co nie zmienia faktu, że prawie mnie zestrzelili przy lądowaniu.
Agat dostała elektryczne uderzenie z płaskacza w policzek z destabiluzującej dłoni
-Prowadź.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Nikt jej w życiu tak nie upokorzył, nikt jej tak nie uderzył. Ale musiała to zaakceptować. Przeciwstawienie się będzie równe z śmiercią.

Zaczęła prowadzić Kyberyt, jej Perłę i resztę grupy przez wąwozy przedszkoli. Zaczęła opowiadać o nich:

• Ta, wschodnia ściana 6X3G jest niezwykle bogata w minerały, jestem niemal pewna, że mogłyby z niej powstać wspaniałe jaspisy i ametysty. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydoty i Bizmuty się chichrają za waszymi plecami z ciosu zadanego Ci przez Kyberyt
K
-Doprawdy? Miałam się spytać… Macie jakiś założony z góry plan wytwarzania Klejnotów, czy jeszcze nie wiecie co wytworzycie z tych minerałów?
Górna para oczu się rozgląda, a dolna się wgapia w Agat

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• N-nie dostaliśmy jeszcze rozkazów odnośnie typów klejnotów, jakie mają tu powstawać, jedynie mieliśmy s-stworzyć formy pod przedszkola i przeprowadzić rozeznanie…- Odpowiedziała, powstrzymując się przed zdezintegrowaniem śmieszków.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kyberyt
-Rozumiem.
Zapisała coś w holopanelu
Mieliście iść dalej, ale nagle przed wami z sufitu spadł znowu ten sam Perydot. Podnosi głowę i ma wyraz twarzy “PRZESRANE”
Kyberyt stoi nad nią i się patrzy

[Andreas D.]

sluzak4

perła prawie podskoczyła.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Co to ma znaczyć? - Chłodnym głosem spojrzała na Perydot u jej stóp.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kyberyt stoi

Perydot
-Ja… Chciałam wyczyścić szyby wentylacyjne i… Tak jakoś…

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Dobrze. Zaczekaj w głównej sterowni, pogadamy o wentylacji. Możesz odejść. - Nie chciała tego pokazywać przed Kyberytem, ale gdyby nie ważny klejnot koło niej, Perydot już dawno byłaby zdezintegrowana.

[Andreas D.]

sluzak4

Perła patrzy za odchodzącą Parydot. Wie co ją czeka.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kyberyt
-Uwielbiam te maluchy z trójkątnymi łbami. Gdybym mogła, to sprawiła bym sobie prywatną Perydot. W życiu bym takiej nie uderzyła. Ale do rzeczy. Czy były jakieś problemy w kolonizacji?

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Nie było żadnych problemów wartych uwagi. Lokalna fauna nie sprawiała żadnych problemów, a flora znika systematycznie z rozszerzaniem się powierzchni przedszkoli. Pracownicy również są wartościowi, bardzo zdyscyplinowani. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kyberyt
-I lubisz się nad nimi znęcać, prawda?
Spojrzała prawym dolnym okiem na twój destabilizator z widocznymi śladami częstego użytkowania

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• A-ależ nie, skądże! Destabilizer służy jedynie do wprowadzania karności! - Wzbraniała się, kłamiąc. Była naprawdę przerażona.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Klejnoty z tyłu mają minę “Uuuuu przypau”
Kyberyt chodzi dookoła Agatu
-Śmiem wątpić. Śmieszne.
Staje Agatowi za plecami, aż jej włosy są przewieszone przez ramiona Agatu
-Agaty nie potrafią kłamać.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Gwiazdy ratujcie, gwiazdy ratujcie, gwiazdy ratujcie.

Stała na baczność, jednak cała się trzęsła z strachu. Niewiele brakuje, by zaczęła płakać z przerażenia.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kyberyt
-Hahaha. Nie ma nic lepszego niż arogancki Klejnot sprowadzony na ziemię. Poczujesz lekkie, rozrywające na wylot uszczypnięcie.
Kyberyt złapała Agat za kark i poraziła ją swoją dłonią na tyle, żeby bolało jak diabli, ale nie na tyle, żeby ją poofnąć