Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
// ups, sorka
Tylko odrobinę szkoda. No dobra, nie będę tu czekać. Idę w stronę najbliższego budynku.
To chyba są… Baraki? Tak, to chyba baraki. Nawet na pewno, bo są podpisane jako “baraki”.
Nie będę pukać. Staje w znacznej odległości. Moja załoga zaczeła już “naprawę”?
Tak, zgadza się. Zaczęli “naprawę”. Wink wonk.
Świetnie. Idę sobie dalej. Agat nadzorczy powinnken gdzieś tu się kręcić
A w każdym razie POWINIEN. Nigdy nic nie wiadomo, prawda?
Może być wredym i leniwym Agatem, a kolonia wyglądać tak dzięki personelowi.
Może być też równie dobrze na odwrót. Życie jest nieprzewidywalne… Chyba, że jest się fuzją kilku Szafirów.
Trzeba będzie zobaczyć. Rozglądam się wokoło. Mają tu coś ciekawego?
Nie widać tu nic, co by wyróżniało tą kolonię pośród innych najnowocześniejszych kolonii Homeworldu.
Nikt nie zwrócił uwagi na lądujący statek?
No niby idzie kilka Perydotów w kierunku statku Dioptaz… Ale nic poza tym.
Ech… Nie ma tu miejsca, gdzie mógłby być Agat nadzorczy?
Nie wiadomo gdzie jest cokolwiek. Może wygląda ładnie ta kolonia, ale wyjątkowo łatwo się w niej zgubić.
Wracam do statku. Może zapytam tych Perydotów
Racja. Perydoty przeważnie są dość obeznane.
Co aktualnie robi załoga i te Perydoty?
Najwidoczniej dyskutują na temat rzekomej usterki.
Podchodzę do jednego z Perydotów.