Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Drzwi się gładko otworzyły, ukazując Perle pokój Szmaragdu w całej okazałości. Czas się zabawić…
No to co my tu mamy?
Mięciutką pościel, łóżka, holopanele, poduszeczki, maskotka w kształcie stateczku, światła z dostosowanymi kolorami, panel do rysowania, wanna z hydromasażem…
O jej. Ale. Odjazd. Rzuciłam się na łóżko.
Jest mięciutkie… Perła nigdy nie dotykała czegoś tak cudownego.
Westchnełam cicho i leżałam dalej
Nie ma to jak absolutna wolność… Jest cudownie! Bajecznie!
Niesamowicie! Wziełam ten pluszowy statek.
Jest mięciutki i trochę… Mokry od łez.
Ta. Można się było spodziewać
Ciekawe, co teraz robi Szmaragd?
Pewnie płacze. Albo wrzeszczy. Albo…
Morduje przypadkowych członków załogi w ślepym, niemożliwym do powstrzymania szale?
Uuuu To by było złe. Ale prawdopodobne. Może nie powinnam o tym myśleć. Dostanę jeszcze wyrzutów sumienia.
Racja. Zwłaszcza, że rzeczywiście to co zrobiła Perła, nie było zbyt “dobre”…
Ninienie Nie słucham sie sumienie! Nie ma cie tu! Lalalalala
SUMIENIE NIE ISTNIEJE, A MORALNOŚĆ JEST WYMYSŁEM SPOŁECZEŃSTWA, LALALALAL.
WŁAŚNIE! NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK SUMIENIE!
LALALALALALALAALALALALA
Wejdę do tej wanny i o tym zapomnę